śledź i myśl
My united states of whatever
sobota, 9 lipca 2011
przy kawie
a: mamo, podaj fajki.
(mama daje puste pudełko)
a: no dzięki.
będzki (patrzy na pudełko): oj, nie wymyślaj.
po minucie...
będzki: ja to nie lubię ludzi z płytkim słownictwem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz