Śniło mi się, że wraz z a. pojechałam na ComicCon do San Diego. Co ważne, byłam już w dość zaawansowanej ciąży.
Chodzimy sobie po stoiskach, w pewnym momencie dostrzegamy Roberta Downey'a jr. Długo się nie namyślając, dawaj, podchodzimy do niego.
a.: hey! can we take a photo with you?
rdj: sure - patrząc na ciążowy brzuch wojewody - it wasn't me!
wojewoda (słysząc ten sam żarcik już któryś raz z kolei tego dnia) : I KNOW. I guess I would have remembered if it was you.
rdj: I bet you would.
wojewoda *facepalm*
kurtyna.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz