wojewoda: jednej mówi, że mu lata kalafiorem jak wygląda pod wodą, a tej, że kurwa, w pip dobra, do tego nago dobrze........wyznanie pedała.
(na drugim ekranie mamy lech poznań - juventus, śniegu w pip)
w: za malo dupy dawala, wiec malo rozpoznawalna i słabo było
a: może słabo dawała
(1:0 dla lecha, w 12 minucie, teraz 53. minuta)
a: ty, znowu sobie walnęłam kreta do wanny. Teraz widzę rurę u sąsiada.
(KLOPS! Iaquinta. 86 min. 1:1
Groźna akcja Peszki i Kikuta, ale nawet oni nie byliby w stanie w tym krajobrazie stwierdzić, jak ona wyglądała.)
zespół śpiewający: do you want to be on toooop, on toooop.
(Krasic mija niedźwiedzia polarnego, rodzinę pingwinów i świetnie pokonuje fragment z cienkim lodem)
Koniec meczu. Przechodzimy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz